Ostatni stand-upowy special Norma Macdonalda, nakręcony przed śmiercią komika we wrześniu, trafił na Netflix, a koledzy śmieszni oddali hołd zmarłej ikonie.
„Jesteśmy zaszczyceni, że możemy przynieść wam ostatni specjalny występ Norma Macdonalda, a następnie reakcje i komentarze kilku jego wyjątkowych przyjaciół” – napisał Netflix w napisach początkowych „Norm Macdonald: Nothing Special”, który został wydany w poniedziałek i zawiera występy Davida Lettermana, Dave’a Chappelle’a, Molly Shannon, Conana O’Briena, Adama Sandlera i Davida Spade’a.
Special pokazuje Macdonalda, który zmarł w 2021 roku po prywatnej, dziewięcioletniej walce z białaczką, ubranego w czapkę z daszkiem i słuchawki oraz mówiącego do mikrofonu, w stylu pandemicznego Zoomu, w nijakim pokoju, w którym słychać szczekanie psów.
„Norm ciężko pracował przygotowując materiał do swojego specjalnego programu Netflixa – dopóki COVID nie zamknął sprawy” – czytamy na kolejnej karcie tytułowej. „Latem 2020 roku miał zaplanowany zabieg i jak to ujął, 'nie chciał zostawiać niczego na stole na wypadek, gdyby sprawy poszły na południe’ „
Specjalne zakończenie z Letterman, Chappelle, Shannon, O’Brien, Sandler i Spade zebrał się razem, aby obejrzeć „Nothing Special” i uhonorować ich długoletniego kumpla.
Netflix powiedział, że Macdonald „nakręcił to w jednym ujęciu” podczas „w domu, w noc przed wejściem”
„Hej wszystkim, to jest Norm Macdonald i to jest moja specjalna komedia”, zaczął. „Oczywiście, nie mogę się doczekać, aby wrócić tam i zobaczyć was osobiście. Uwielbiam występować na koncertach i brakuje mi tego. Mój Boże, tęsknię za tym.”
Jednak wychowanek „Saturday Night Live” zapadł na białaczkę, którą ukrywał przed opinią publiczną.
„Chcemy mieć pewność, że jego fani zobaczą tę bardzo zabawną godzinę. Zostawił ten prezent dla nas wszystkich” – powiedziała jego wieloletnia partnerka producencka Lori Jo Hoekstra w oświadczeniu dla Daily Beast.
Hoekstra powiedziała: „Norm pracował tak ciężko nad nową godziną materiału i chciał, żeby to było widoczne.”
„Chociaż ta wersja 'Nothing Special’ nie miała być pierwotnie produktem końcowym, ograniczenia COVID uniemożliwiły mu filmowanie przed publicznością” – zauważył Hoekstra.
Tematy poruszane w filmie są bardzo różnorodne, ale w kilku momentach gwiazda „Wkręconych” otwarcie mówiła o swojej śmierci i śmiertelności w ogóle. Mówił o tym, jak „przygnębiające” było napisanie swojego „testamentu” i żartował, że jego rodzina wyciągnie wtyczkę, jeśli kiedykolwiek hipotetycznie zapadnie w śpiączkę.
Żartował również o byciu chrześcijaninem i jego obawach, że „wybrał złą religię”, donosi Daily Beast, i wyobrażał sobie życie pozagrobowe. „Ahh, to ty! Myślałem, że to ten drugi koleś. Powinienem był zabijać apostatów przez cały czas. Ach cóż, co zrobisz?”
W swoim sign-offie Macdonald gubi się w „punkcie” opowiadanego żartu, zanim kończy go słowami: „Rzuciłbym mikrofon, ale zapłaciłem za niego”
„Nothing Special” zawiera również komentarze jego przyjaciół, z Lettermanem nazywającym go „wspaniałym prezentem”.
„To nie jest stricte stand-up, to coś innego”, dodał 75-letni były gospodarz „Late Show”.
„Wyglądało to tak, jakby chciał po prostu wszystko wyrzucić z siebie” – powiedział 55-letni Sandler, nazywając ten specjalny program bardziej „łagodnym Normem” O’Brien odzwierciedlił, że Macdonald „nie chciał, aby ktokolwiek wiedział” o jego raku i życzy sobie, aby mógł się pożegnać. „Byliśmy tak zdenerwowani, że nie mieliśmy szansy powiedzieć mu, co dla nas znaczył”, dodał były gospodarz „Tonight Show”, 59.
„Ten facet w dziwny sposób godził się ze swoją śmiertelnością, przezabawnie. I jak na ironię, nie ma go już z nami” – dodał 48-letni Chappelle. „Siedzimy w następstwie Norma Macdonalda, patrząc jak niesamowicie żyje.”